Tak trudno jest być dobrym dla świata, który przez całe życie darzył nas cierpieniem. Oczywiście bywały radosne chwile, wbrew pozorom każdy zaświadczył w życiu choć trochę uniesienia; miłości, euforii.
Mimo wszystko cierpienie jest potrzebne, bez niego nie zrozumiemy istoty szczęścia.
Jednak tak trudno jest widzieć dobro w świecie, który nagle zaczął budzić w nas strach.
Przez ostatnie wydarzenia ludzkość czarodziejów jest w niebezpieczeństwie, co najgorsze nikt nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji.
Liczy się każda sekunda, każda minuta. Ciągłe bicie naszego serca zbliża nas do tego, co nieuniknione. Do wojny. Masakrycznej rzezi, która pociągnie za sobą setki ofiar i mugoli. Jest jeszcze czas do tego zdarzenia. Czas potrzebny na przygotowanie i zahartowanie ducha walki do bitwy. Jednakże kluczowym wydarzeniem przed wojną jest coś innego; ściślej mówiąc ktoś inny. Przed tym wirem walki pojawia się niespodziewanie ktoś jeszcze. Jesteś pewna, że dotąd tylko za rodzinę i przyjaciół byłaś gotowa poświęcić wszystko. Odpowiedź okazuje się inna. Sama nie rozumiesz kiedy zrodziło się w tobie to uczucie, które nigdy nie powinno powstać. Próbujesz je zignorować, zrzucić na dalszy plan, ale ono wraca, do tego z podwójną mocą. Skąd to się wzięło? Może z tego, iż nienawiść wygląda tak niepozornie, dopóki się nie uśmiechnie.
Gdy zdasz sobie sprawę, że to miłość, będzie już za późno. Pozostanie wyłącznie niedosyt i pustka. Osoba, która tak nagle się pojawiła zniknie tak szybko, niczym łza spływająca po policzku.
Jednego można być pewnym. Pomimo złej natury twojej miłości zawsze będzie nadzieja.
Nadzieja potrafi być najstraszliwszą bronią, ale także i najmocniejszą uwięzią.
Nadzieja potrafi być najstraszliwszą bronią, ale także i najmocniejszą uwięzią.
Najlepiej o istocie nienawiści, bólu i miłości przekonała się kasztanowłosa Gryfonka, o orzechowych oczach. Wracając do szkoły Magii i Czarodziejstwa nie miała pojęcia o tym jak ten rok zmieni jej życie, w jedną wielką burzę uczuć. Mimo, że będzie się starała nie okazać swojego prawdziwego uczucia, stanie się to nieuniknione.
Hermiona Granger ma cel i misję. Jest nią ratowanie świata z sideł chaosu wraz z przyjaciółmi oraz walka o miłość i duszę... Dracona Malfoya; przedstawiciela ciemnej strony mocy.
Czy uda się jej przedrzeć przez bariery nienawiści i goryczy, które dzieliły ją od pięciu lat z pewnym blondynem o szarych oczach?
Co wygra i okaże się silniejsze?
Zakazana miłość? - coś trzeba zabić - pożądanie albo pragnienie...
Bum. Nie wiem co napisać. Na prawdę. A to się rzadko zdarza. Mimo że początek prologu mnie nie oczarował od razu przeczytałam go do końca,jakby wiedząc że czymś mnie zaskoczy. No i tak, w rzeczy samej to zrobił.
OdpowiedzUsuńW nim jest wszystko co powinno być ...i nie ma w nim tego czego nie powinno być.
Szczególnie ujęło mnie to zdanie:Może z tego, iż nienawiść wygląda tak niepozornie, dopóki się nie uśmiechnie.
! jestem zauroczona , nie wiem co jeszcze napisać. Druga połowa ...no,dobra.Trafiło to do mnie.
Jestem ciekawa ...co dalej,dobry prolog to jeszcze nie wszystko! :D To tak na motywację, ponieważ same komplementy swojego nie robią.
Zapraszam do mnie, ja również zaczynam: na-skraju-wolnosci.blogspot.com
Cieszyłabym się z komentarza!
Pozdrawiam!
Ps: bez weryfikacji obrazkowej będzie lepiej ! :)
Dziękuję Ci bardzo <3
UsuńMEGA! KOCHAM! WIELBIĘ, W ŻYCIU CZTAŁAM WIELE ALE TO ! <3
OdpowiedzUsuńO rany dziękuję ! :D
UsuńODEBRAŁO MI MOWĘ! Wygląda na to, że to sie dobrze nieskończy ;/ a szkoda, chociaż liczę na dużooo, przecztałam już twój rozdział, ale prolog ! <3 kocham cię po prostu! dawaj nowyyy!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się tak podoba ;)
UsuńEEE dobry ! tajemniczy <3
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńGdy pisałaś o nienawiści zmieniającej się w miłość skradłaś moją uwagę :) mimo że nie jestem najwierniejszą fanką czasów wojny z chęcią przeczytam co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję i zachęcam ;*
UsuńUwiodłaś mnie i tyle. Wiem, że się nie zawiodę, już cię kocham!!
OdpowiedzUsuńJej...no jak zwykle dzięki ! ;D
UsuńNajlepszy prolog w życiu! Oddaje całą istotę ! Pytania retoryczne robią swoje! Teraz ja pierdziele ciągle się zastanawiam nad tym co będzie dalej. Zamierzony efekt : zaciekawiłaś mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Nie wiem czy najlepszy ale mimo to dziękuję ;3
UsuńProlog tajemniczy,acz dosadny,podoba mi sie;)
OdpowiedzUsuńBiorę się za kolejne rozdziały i czekam na więcej;)
u mnie rozdział w sobotę,zapraszam;)
http://niekoniecznie-rywalizacja-dramione.blogspot.com/
Dzięki ;3
UsuńTo jest najlepsze co w życiu przeczytałam! Krótki, na temat i tajemniczy! Chcę więcej!!!!<333
OdpowiedzUsuńDzięki ;3
UsuńNie wiem co napisać. Podobało mi się każde zdanie, świetnie oddałaś istotę swojego przyszłego dramione...Wzruszyłaś mnie samym prologiem ... :3
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Dziękuję :D
UsuńBardzo piękne i bardzo mądre słowa zawarłaś w tym prologu. Jest on intrygujący i tajemniczy, dokładnie taki, jaki powinien być.:) Dziękuję za zaproszenie mnie na tego bloga.:) Lecę czytać dalej.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
la_tua_cantante_
Także dziękuję <3
UsuńŚwietnie się zaczyna <3
OdpowiedzUsuńBędę pisać jako anonimek mam nadzieje ze Ci to nie przeszkadza ^^
~Sandra
Nie ma sprawy ! <3
UsuńDziękuję :)
Prolog nie zdradza nam za dużo, ale to dobrze. Lubię tajemnicę. :) Lecę czytać dalej, bo mnie zaciekawiłaś! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPromise
pragnienia-naszego-serca.blogspot.com
Bardzo dziękuję, że tu weszłaś ! Jestem wniebowzięta :D
UsuńMam nadzieję, że początkowe rozdziały Cię nie zrażą, bo są fatalne.
Mam nadzieję, że Hermionie uda się wygrać drogę do serca Dracona i że pozostanie tam na zawsze. Piękny Prolog :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo weny!
Dziękuję :D
UsuńWow. Jeśli reszta rozdziałów będzie napisana tak jak prolog, lub lepiej to kapelusze z głów.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że akcja rozgrywa się po powrocie do Hogwartu, bo takie najbardziej lubię. ;)
Pozdrawiam i życzę weny, Braknes.
Świetny prolog :) Zachęca do dalszego czytania, bardzo podoba mi się tematyka :) Zapraszam do mnie http://alex2708.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA więc tak... Jakiś czas temu, chyba około dwóch miesięcy temu zostawiłaś na moim blogu komentarz i obiecałam sobie wpaść w wolnej chwili. Tak więc jestem. Postanowiłam czytać i komentować od samego początku, ponieważ tak mi łatwiej. Jak wspominam na każdym blogu o Dramione... Nie oglądałam filmów, za to wielokrotnie czytałam książki i to one są moim oparciem.
OdpowiedzUsuńTakże... zobaczymy.
Odnośnie prologu - wow. Jestem pod wrażeniem stylu i bogatego słownictwa. Uwielbiam piękne porównania, które stosujesz. Z pewnością dopieszczasz nimi tekst.
Sama treść... Jak zwykle są nienawidzący się Dracon i Hermiona, z czego urodzi się coś więcej. Tylko ciekawi mnie w jaki sposób Ty to przedstawisz. Opowiadanie jest popularne, nie da się ukryć, jednak czy mnie zaintryguje? Okaże się po jedynce. Jak na razie jestem wniebowzięta!
Tylko drobna uwaga. Zauważyłam jeden błąd, mianowicie:
"kasztanowłosa Gryfonka, o orzechowych oczach."
Nie wiem czy stwierdzenie kasztanowłosa jest poprawne. Najwidoczniej, ale jestem w stu procentach pewna, iż "orzechowe oczy" to najbanalniejsza pomyłka blogerek. Spoczko, ja sama kiedyś pisałam czekoladowe tęczówki i tak dalej, także nie umywam rączek. Ktoś zwrócił mi uwagę pod tym kątem. O ile się nie mylę była to De Sade, Diabelstwo, albo któryś z chłopaków ze Sznaucerka, koniec końców poprawnie brzmi:
Oczy w kolorze orzecha. Orzechowe mogą być lody, ciastka, ale nie oczy, ponieważ to nie odnosi się do ich odcienia. Taka drobna uwaga ;D
Soo! Zabieram się za rozdział pierwszy, ale z komentarzem pojawię się pod wieczór, bądź jutro.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie z nadzieją, że nie zapomniałaś ;-;
Komentarze to teraz wielka rzadkość w moim kąciku morzosfery ;-;
Ściskam, dziękuję Jasperowi za polecenie bloga i zapraszam do siebie
Nogitsune z darkness-of-the-soul.blogspot.com
PS: Uwielbiam muzykę na tym blogu! Ach, klimacik <3
UsuńMistrzostwo. Po prostu brak słów. Każde słowo jest przesycone uczuciami, a muzyka to podkreśla nadając jednocześnie całemu tekstowi niesamowitego klimatu. Jestem zachwycona. <3
OdpowiedzUsuńCzy to zakończy się HAPPY END'em ?
OdpowiedzUsuńHmm, mam w głowie pewien plan, lecz nie wiem, czy zostanie on wcielony w życie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania i komentowania ;)
Pięknie się zaczyna :') Do tego dochodzi muzyka :')) Mam nadzieję, że nadal blog będzie piękny :'") ~AL
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNa twojego bloga trafiłam już dawno ale jakoś nie było okazji aby go skomentować. Dziś postanowiłam odświeżyć sobie pamięć i przeczytać go od początku zostawiając po sobie ślad.
Na wstępie napisze iż z racji tego iż czytałam już wcześniej twojego bloga powiem iż to jeden z lepszych blogów o tematyce D&H nie jest to słodka przesadzona historyjka lecz coś co w pewnym okolicznościach naprawdę mogłoby się im przydarzyć. :)
Prolog. Przyciąga uwagę. Sprawia że chcę więcej i więcej. Więc idę czytać to więcej :) Taki urok czytania blogów które mają sporą ilość rozdziałów.
Zapraszam także do siebie http://raven-snake.blogspot.com/
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńWpadłam tu, no bo wpadłam. Tak trochę nie fair by było, bo wpadasz na mojego bloga a ja na Twojego nie.
No i przepraszam - po prostu czasem w takich sprawach jak Blinny posuwam się za daleko.
Przeczytałam już to wcześniej ( tzn. Prolog) jednak to już pewnie wiesz.
Masz fajny styl i umiesz wczuć się w postać tak, że i czytelnik się w niego wczuwa.
'' Jesteś pewna, że dotąd tylko za rodzinę i przyjaciół byłaś gotowa poświęcić wszystko. '' - to zdanie to czysta perfekcja, coś, co sprawi, że jednak przeczytam wszystko.
Nie obiecuję komentarzy przy każdym rozdziale, ale obiecuję, że chociaż parę z nich postaram się skomentować. :3
Pisz dalej, pozdrawiam.
Blanda OC
Wiele słyszałam o Twoim blogu (oczywiście samych dobrych rzeczy) i czekał na mnie cierpliwie w zakładkach :) W końcu mogę się za niego zabrać, więc lecę czytać pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Wow! Nic dodać, nic ująć. Już na wstępie mnie oczarowałaś *.* Dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga, ale czuję, że w jeden wieczór przeczytam go całego. Naprawdę masz talent. Pierwszy raz nie mam się do czego przyczepić. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńTwój blog był wiele razy polecany na grupach na facebooku dlatego postanowiłam tu wejść i powiem, że jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńProlog intrygujący aż chce się czytać dalej!
Nie umiem pisać długich komentarzy, ale obiecuję, że przeczytam wszystko i skomentuję ;)
Jeśli możesz wpadnij do mnie może Ci się spodoba
http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/
zostaw po sobie ślad
Pozdrawiam
Arcanum Felis
Bardzo ciekawy, porywający i intrygujący prolog.
OdpowiedzUsuńZ chęcią zabiorę się za kolejne rozdziały.
Trafiłam tutaj z polecenia Realistki(ma twój blog w tych które czyta) ale widzę ze twój styl pisania zapowiada się ciekawie. Nie zmienia to faktu ze na początku prolog to taki pla pla pla, takie coś ale jednak nic. Niezbyt to w moim guście ale i tak jestem zdeterminowana i zapoznam się dalej z Twoja tworczoscia i mam nadzieje ze się nie zawiodę. Pozdrawiam i życzę dużo weny :-)
OdpowiedzUsuń